Uwielbiamy słuchać historii o przygodach, w których brały udział nasze produkty i o tym, jak pomagają one ludziom osiągać niesamowite rzeczy. Oto idealny przykład:
Przyjaciel LifeSaver®, Steve Adams z The Safari Store, podzielił się historią, jak jego butelka LifeSaver zapewniła mu bezpieczeństwo podczas przełomowej wyprawy, podczas której został pierwszą osobą, która przepłynęła 400-kilometrowy odcinek rzeki Zambezi:
„Po pierwsze, nazwa LifeSaver jest w 100% trafna. Kiedy jeszcze pracowałem jako przewodnik, jeśli mieliśmy podejrzane źródło wody, mój żołądek od razu to odczuwał, nawet jeśli woda była tylko lekko skażona. Wiedziałem więc, że butelki LifeSaver będą kluczowym elementem wyposażenia tej wyprawy. Ustawiłem butelki zgodnie z instrukcją – jedną dla siebie, a drugą dla Brenta Dodda – artysty i podróżnika.
Już po dwóch dniach Brent zdecydował, że będzie pić wodę bezpośrednio z Zambezi (tak jak robił to w dzieciństwie), podczas gdy ja ostrożnie nadal korzystałem z butelki LifeSaver.
Pokonywanie bystrzy rzeki Zambezi z bezpiecznie schowaną w łodzi butelką LifeSaver
Niektóre dzieci z wiosek, które mijaliśmy, uznały widok mnie pijącego z butelki za bardzo zabawny. Z brzegu rzeki musiało to wyglądać jak picie z dużej butelki dla niemowląt! Ale działało. I to bardzo, bardzo dobrze!
Około tydzień po rozpoczęciu naszej wyprawy zostaliśmy brutalnie poturbowani przez serię silnych bystrzy, co doprowadziło do uszkodzenia naszej łodzi. Oboje byliśmy pokrwawieni i wyczerpani. Udało nam się ledwo dopłynąć do pobliskiej wyspy, gdzie padliśmy na ziemię, zanim podjęliśmy próby naprawy łodzi. Na tej wyspie znajdowało się stojące bajorko wody, w którym widoczne były ślady pawianów i innych zwierząt! Brent pił bezpośrednio z tego zbiornika, podczas gdy ja filtrowałem wodę za pomocą mojej butelki LifeSaver. W rezultacie Brent był bardzo chory przez następne 3 dni – stracił 10 kg. Ja natomiast byłem w pełni zdrowy.
Nocowanie na wyspie podczas wyprawy rzeką Zambezi z butelką filtrującą LifeSaver do bezpiecznej wody pitnej
Spaliśmy na dziko na wyspie z zanieczyszczonym źródłem wody.
W wyniku choroby musieliśmy zatrzymać się na wyspie Bovu i udać się do Livingstone, aby Brent mógł skonsultować się z farmaceutą, a następnie lekarzem. Jedno zastrzyknięcie i dzień później Brent poczuł się na tyle dobrze, by kontynuować wyprawę, choć wciąż nie w pełni sił. Musieliśmy zrobić kilka przystanków w drodze do Wodospadów Wiktorii.
Podsumowując, butelka LifeSaver to genialny produkt! Będę jej używał na każdej wyprawie, na którą się wybiorę. W przyszłości zabralibyśmy również kostkę Cube, abyśmy mogli napełniać nasze butelki Source raz lub dwa razy dziennie. Chciałbym także przekazać niektóre z większych produktów LifeSaver zespołom antykłusowniczym, które wspieramy w rezerwacie iMfolozi.
Dziękuję LifeSaver za uratowanie mojego żołądka!!!
Aby przeczytać całą historię, odwiedź magazyn SafariLife Online tutaj.
Napisz odpowiedź
Prosimy wypełnić poniższy formularz, a my odpowiemy w ciągu 24 godzin.